Świąteczny apel

Ostatni dzień przed długo wyczekiwaną przerwą świąteczną, to bardzo ekscytujący dzień. We wszystkich klasach przygotowano wigilijne stoły, na których znalazły się zarówno tradycyjne barszczyki, uszka, kapuśniaczki, pierniki, jak i cały zestaw wymyślnych smakołyków, na spałaszowanie których niecierpliwie czekali zarówno młodsi, jak i starsi uczniowie.
Choinki, świece, nastrojowe lampki i kolędy dopełniły świąteczny nastrój i tak przygotowani, wyposażeni w cały zestaw najlepszych życzeń spotkaliśmy się na sali gimnastycznej, by wspólnie obejrzeć przygotowany przez klasę VI we współpracy z V oraz niezastąpionym chórem bożonarodzeniowy spektakl.
Oparte na religijnym przekazie treści mogły dać do myślenia tym, którzy w codziennym zabieganiu, obowiązkach, powinnościach; skupieni na sobie i własnym rozwoju zapominają o elementarnych wartościach i gubią z oczu drugiego człowieka, odrzucając tym samym cicho pukającego do serc ludzkich Jezusa. Każdego roku przeżywane Święta dają szansę na refleksję, zatrzymanie, na ponowne przyjęcie Go i przebudzenie. O ile dobrze przysłuchiwaliście się słowom wypowiadanym przez narratora w spektaklu, mogliście usłyszeć bardzo ważny przekaz: Nie tylko w grudniowy wieczór, ale każdego dnia możesz być świadkiem Bożego Narodzenia. Zawsze, gdy otwierasz się na drugiego człowieka, gdy nie wilkiem, ale bratem dla niego się stajesz, gdy z dłoni wyrzucasz kamień, by w niej umieścić kawałek chleba, staje się cud Bożego Narodzenia.
Na koniec przywołaliśmy fragment listu – życzeń świątecznych świętego Jana Pawła II skierowanych do wszystkich dzieci , w którym papież zaakcentował przede wszystkich wartość wzajemnej miłości – miłości, która daje największą radość.
Pastorałka Arki Noego „Życzenia” wykonana przez Szymona i nasz wspaniały chór, była zwieńczeniem piątkowego świątecznego spotkania.
A na długi, piękny, rodzinny czas świąteczny weźmy słowa „zabieganych ludzi”, którzy spotkali się przy żłóbku małego Jezusa, by jednak coś w sobie zmienić:

Patrzmy w gwiazdę betlejemską, żeby oczy nasze nabrały blasku,
jej światła żeby oczy nasze nabrały.
Przyjdźmy do żłóbka Jezusa, żeby ręce nasze się ogrzały.
Śpiewajmy kolędy, żeby serca nasze odtajały.
Żeby stały się bardziej wrażliwe na wszystko, co się wokół nas dzieje.
Byśmy już więcej nie przegapili Boga,
by to w nas się narodził, jak kiedyś w Betlejem!

R.Galos