Droga do chwały jest niezwykle trudna, o tym wiedzą wszyscy, którzy pragną w jakiejkolwiek dziedzinie odnieść sukces: czy to sportowcy, czy też naukowcy, czy w końcu artyści. Im trudniejsza jest droga do osiągnięcia zamierzonego celu, tym satysfakcja większa. Niewątpliwie ogromnym wyzwaniem dla uczniów jest dodatkowa nauka i zdobywanie wiedzy w ramach wojewódzkich konkursów przedmiotowych. Dużym sukcesem jest zakwalifikowanie się do rejonu – wszak to cała podstawa programowa i zawsze jeszcze coś więcej, bardzo dużym sukcesem jest udział w etapie wojewódzkim i zdobycie tytułu finalisty – I MY TO MAMY – Gabriela Moryś z klasy VIII już może się poszczycić mianem finalistki Przedmiotowego Konkursu z Języka Polskiego. To zasłużony tytuł po wielu miesiącach ciężkiej pracy, czytania dodatkowych lektur, pisania mnóstwa wypracowań, począwszy od kroniki przez recenzję, opowiadanie, rozprawkę, a na artykułach, listach, monologach i reportażach skończywszy. To także szlifowanie umiejętności wyrażania się w pełni bezbłędnym i literackim, przepełnionym wieloma środkami artystycznymi językiem. To także trenowanie umiejętności świadomego korzystania z języka z całą jego frazeologią, synonimią i gramatycznym nazewnictwem. To w końcu wstawanie o 6.00, by już o 7 z minutami analizować zawiłości motywów i tematów lektur, filmów i poezji.
A teraz z niecierpliwością i z wielkim napięciem czekamy na oficjalne ogłoszenie listy laureatów. Uzyskana przez Gabrysię ilość punktów i procentów kwalifikuje do tego tytułu, daje dużą szansę, ale musimy uzbroić w cierpliwość, czekając na ostateczny werdykt. Bo tylko 20% zakwalifikowanych do finału uczniów z najwyższymi wynikami sięgnie po ten laur.
Renata Galos