Ludzie listy piszą…

List to bardzo „przyjemna” forma wypowiedzi pisemnej – intuicyjnie czujemy ją wszyscy, a choć powoli wypierają ją maile czy smsy, to wciąż jednak zaklejona koperta z zapisanymi kartkami w środku budzi ekscytację i ciekawość połączoną z chęcią zgłębienia tajemniczej treści zawartych tam słów. Dobrze, że jeszcze w szkole wciąż się tej sztuki naucza, a czasem także listy na konkursy pisze. I to z jakim rezultatem! List, który napisała Julka z klasy VI został bardzo wysoko oceniony przez jurorów 6. edycji konkursu „List do Taty”, nad którą patronat honorowy objął Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak. Oto krótkie sprawozdanie Julii ze spotkania z senatorem markiem Pękiem.

Dnia 22 września miałam przyjemność uczestniczyć w gali finałowej konkursu „List do taty”. Uroczystość zorganizował sam senator Marek Pęk. O godzinie 18.00 w restauracji Staromiejskiej w Skawinie polityk powitał wszystkich nagrodzonych. Następnie przyszedł czas na najprzyjemniejszy punkt programu czyli wręczenie nagród. Każdy z nas z dumą przyjął osobiste gratulacje wicemarszałka senatu. Cóż to była za radość, kiedy mogliśmy zapozować do wspólnego zdjęcia z tak znaną osobą! Po tej formalnej części usiedliśmy do stołu, gdzie rozmowom nie było końca. Senator opowiadał nam o swoich ulubionych książkach i przygodach w szkole. Wraz z nami byli rodzice, także tatusiowie, do których pisaliśmy listy. Na ich twarzach malowała się duma. Wielkie podziękowania należą się przede wszystkim naszym nauczycielom języka polskiego, dzięki którym odnieśliśmy sukces! Podobnego zdania był pan Pęk, który powiedział, że nasz sukces, to też wielki sukces naszych polonistów.
Dla mnie dodatkową radością był fakt, że zostałam laureatką konkursu, a spotkanie w Skawinie było dopiero początkiem przygody. W najbliższym czasie udam się do Warszawy do senatu, aby tam wziąć udział w zmaganiach ogólnopolskich. To dopiero będzie wyzwanie! Hm… jednak marzenia się spełniają.

Julka M. kl.VI