Teatralne reminiscencje

Marzec to nie tylko miesiąc, w którym wiosna na dobre rozgaszcza się w przyrodzie. Marzec to także miesiąc, w którym obchodzi się Międzynarodowy Dzień Teatru.  W naszej szkole to czas przeznaczony także na wyjazdy na spektakle. Klasy VII i VIII oraz V i VI już spotkały się z V Muzą – MELPOMENE ( Muza tragedii i śpiewu) i mają się czym podzielić.

Oto refleksje wybranych widzów:
W dniu 3 marca o godzinie 8:00 uczniowie klasy VII i VIII naszej szkoły mieli przyjemność wybrać się do Teatru Współczesnego w Krakowie przy ul. Starowiślnej 21 na spektakl pt. ” Kamienie na szaniec”.
Gdy dotarliśmy na miejsce, weszliśmy po wysokich schodach na piętro teatru, następnie do sali i wkrótce potem rozpoczął się spektakl. Po twarzach koleżanek i kolegów można było ocenić, że przedstawienie wszystkich zaciekawiło. Było ono dobrze zorganizowane, a gra aktorów była na bardzo wysokim poziomie. Na scenę udało się znakomicie przenieść bohaterską postawę Alka, Rudego i Zośki – głównych bohaterów lektury „Kamienie na szaniec”. Rzeczywistość wojenną podkreślały efekty specjalne: odgłosy wybuchu bomb, fragmenty filmów dokumentalnych, piosenki okresu wojny i okupacji. Po spektaklu mieliśmy krótkie warsztaty 20 minutowe, w których mogliśmy zobaczyć kulisy teatru. Można było między innymi odsłonić kurtynę.  Dodatkowo miałam to szczęście, że zostałam wybrana, aby zagrać na scenie jedną rolę. Było to dla mnie ogromne przeżycie. Byłam bardzo zdenerwowana, ale z drugiej strony sprawiło mi to ogromną przyjemność. Operatorzy włączyli również na ten moment efekty specjalne ( muzykę i różowe światła), a sam aktor, który grał rolę ‚”Rudego”, udzielał nam fachowych rad. Jeśli jeszcze kiedyś będę miała taką możliwość, to na pewno skorzystam i zagram na scenie. Zachęcam wszystkich do częstszego odwiedzania teatru.
Sara, klasa VII
We wtorek 8 marca nasza klasa wraz z klasą V udała się do krakowskiego  Teatru Groteska, aby obejrzeć spektakl pt. „Dwanaście prac Heraklesa”. Wszyscy byliśmy ciekawi, w jaki sposób na scenie pokazane będą sceny z mitologii.
Gdy na sali zgasło światło, nam zaczął się udzielać nastrój starożytnej Grecji. W świat mitologii przeniosła nas muzyka, podobna do tej, która brzmi w filmach mówiących o czasach antycznych.
Sztuka rozpoczęła się od pokazania pierwszej pracy Heraklesa, czyli walki z lwem nemejskim. Później przedstawione były kolejne zadania, z którymi musiał się zmierzyć Herakles. Aktorzy wystąpili w pięknych, starożytnych kostiumach. Co jakiś czas zakładali maski, a także używali lalek. Pojawiały się również cienie, które wprowadzały nastrój tajemniczości. Grę aktorów uzupełniał multimedialny pokaz. Sprawił on, że sztuka stała się widowiskiem. Największe wrażenie wywarł na mnie fragment schwytania złotej łani kerynejskiej przedstawiony na ekranie. Był bardzo dynamiczny. Sztukę zakończyła scena, w której Herakles mówi, że jest wolny. Po występie wszyscy aktorzy pojawili się na scenie, a my nagrodziliśmy ich brawami. Należało ich docenić. Bardzo dobrze wczuwali się w swoje role.  W drodze powrotnej dzieliliśmy się wrażeniami. Większość z nas zwróciła uwagę na efekty multimedialne.
Myślę, że wyjazd był nam potrzebny. Odpoczęliśmy od codziennych zajęć i przenieśliśmy się na chwilę do innego, mitycznego świata. Mogliśmy widzieć prawie na żywo to, o czym czytaliśmy rok temu. Ponadto, przedstawienie było tak wyreżyserowane, że każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Mi bardzo podobał się teatr cieni. Zwróciłam też uwagę na muzykę, która pasowała do starożytnych czasów. To był dobry dzień.
Marysia, klasa VI