Igraszki ze śniegiem

We wtorek, 3 marca, udało się nam i wreszcie pojechaliśmy na narty.
O godzinie 7:40 zebraliśmy się zwarci i gotowi do wyjazdu na stok w Spytkowicach, chociaż pogoda w czasie pakowania nart nie nastrajała nas pozytywnie. Ale okazaliśmy się niezłymi zaklinaczami deszczu bo już na miejscu trafiliśmy na super pogodę – słoneczko rozpieszczało nas swoimi promykami prawie przez cały czas…. no prawie, bo trochę w porze naszej przerwy obiadowej popadało:) Zostaliśmy podzieleni przez naszych instruktorów na grupy i wreszcie mogliśmy poszusować i doskonalić technikę jazdy pod okiem naszych instruktorów. Kilkoro z nas stawiało dopiero pierwsze kroki na nartach, i to dla nich należą się słowa uznania. Nie odpuszczali – wywrotki, przewrotki i pot lejący się po czole nie zniechęcił żadnego z nich. No cóż, pewnie to również zasługa Pana Grzegorza, który dawał każdemu cenne wskazówki i stawiał nas do pionu po każdej próbie odpoczynku w pozycji leżącej;)

Żal, że to już koniec zimy – ale mamy obietnice od naszych opiekunów, Pani Kasi i Pana Janusza, że za rok znowu pojedziemy.