Biblioteczna polecajka

BIBLIOTECZNA POLECAJKA – o książce, w której SMUTNA PROZA ŻYCIA dała temat dla najpiękniejszej literatury. M. Szczygielski „Teatr Niewidzialnych Dzieci”.
Czy myśleliście czasem, że inni to mają lepiej, albo: czemu to nie ja jestem Lewandowskim, Frizem bądź też Sanah… Albo: gdyby moi rodzice mieli więcej pieniędzy..; albo: że los jest niesprawiedliwy, bo nie mam tylu zdolności, sprytu, urody albo wielu jeszcze cnót i przymiotów, które mają inni, a nie ja akurat?; Czy nie przemknęło Wam przez głowę, że może gdybym się chociaż w innych czasach urodził, w innej rodzinie, to byłoby fajniej? Albo: po co mam tyle rodzeństwa; albo; dlaczego nie mam rodzeństwa; albo: dlaczego akurat takie rodzeństwo? Jeśli Wam choć cień takiej myśli przemknął przez mózgowe zwoje, to TA KSIĄŻKA jest także dla Was. Bo tak w ogóle, to jest dla wszystkich od lat mniej więcej 10- ciu do 100.
Piękna, mądra, czuła, wzruszająca, ale ani odrobinę ckliwa opowieść o dzieciach, do których los w przypływie złego humoru nie tylko się nie uśmiechnął, nawet nie to, żeby z nich zakpił, ale odebrał im wszystko, co dzieciom z tyłu bycia dzieckiem należy się tylko chociażby przez ten właśnie fakt, że przyszły na świat. A co im odebrał? Tego Wam nie zdradzę? Musicie przeczytać. Czy myślicie, że ONE tylko płakały? Nic z tych rzeczy! To książka o niezwykłej sile człowieka – nawet małego, o determinacji, o woli kształtowania swojego losu, o najbardziej podstawowym pragnieniu, ale jakim – też Wam nie zdradzę. Może dla każdego czytelnika będzie to inna wartość?
A wszystko to opowiedziane z perspektywy jednego z bohaterów, bystrego, inteligentnego, dziesięcioletniego Michała i ukazane na tle niezwykłej historii początku lat 80-tych ubiegłego wieku, w obliczu zbliżającego się stanu wojennego i eksplodującego ruchu Solidarności – dzięki temu lektura ta będzie również fascynująca także dla Waszych Rodziców i Dziadków. Zapraszam do biblioteki po „Teatr Niewidzialnych Dzieci” Marcina Szczygielskiego ( albo po inne utwory tego autora). Klimat tej powieści świetnie oddaje okładka zaprojektowana przez Emilię Dziubak– przyjrzyjcie się. Co tam dostrzegacie? Niepokój? Tajemniczość? Nadciągające niebezpieczeństwo? Jestem ciekawa Waszych wrażeń.

Polecam!
R.Galos